niedziela, 17 marca 2013

Początek

Sport nigdy nie był moją pasją. Zawsze się wymigiwałam,byle by nie ćwiczyć. Owszem, zdarzało mi się zmuszać do aktywności fizycznych. Zazwyczaj było to spowodowane chęcią zrzucenia kilku kilogramów. Przyznam się,że wolę mniej jeść niż więcej się ruszać. Zawsze podobało mi się wyćwiczone,umięśnione ciało. Ostatnio to przybrało jakąś dziwną formę. Może jest to spowodowane tym,że zaczęłam chodzić na zajęcia fitness. Lubię się spocić i czuć każdy mięsień. Sam akt ćwiczeń może nie jest zbyt przyjemne(bynajmniej dla mnie), ale uwielbiam tą nie moc,którą czuję tuż po wysiłku. Moja fascynacja atletycznym ciałem jest co raz większa. Zadziwia mnie fakt,że mam ochotę na ćwiczenia. Jestem z tego bardzo zadowolona. 
Odkąd pamiętam staram się być na diecie. Zazwyczaj zaczynam jakoś w marcu(ba! cóż za niespodzianka). Jest to idealny moment by wystartować w walce o zgrabniejsze ciało w sam raz na wakacje :)
Postaram się  by te 30 dni,które są pierwszym celem były wypełnione aktywnymi zajęciami oraz zrównoważoną dietą. Mam nadzieję,że plan nie spali na panewce ;).
Enjoy the show!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz