Muszę się przyznać,że z ćwiczeniami maskara. Dieta? To już nie dieta. Tak przyzwyczaiłam się do zdrowego jedzenia,że już to mój styl życia. Jem zdrowo,rozsądne porcje, w miarę w równych odstępach czasowych. Jeśli mam ochotę na coś "niezdrowego" to pozwalam sobie na to. Nie dajmy się zwariować. Mimo wszystko zwracam uwagę na to, co ląduje na moim talerzu.
Teraz chciałabym się skupić na wyrzeźbieniu sylwetki. W związku z tym, że idą wakacje będę miała dużo wolnego czasu, a więc nic nie stoi na przeszkodzie bym zadbała o swoją kondycję.
Muszę się pochwalić. W tym tygodniu nabyłam super sprzęt!
Waga kuchenna marzyła mi się od dłuższego czasu. Zawsze jednak były ważniejsze wydatki. Mama niesamowicie mnie zaskoczyła. Po zajęciach wróciłam do domu i zobaczyłam mały sprzęt. Waga dietetyczna-ma możliwość liczenia kalorii, podaje ile dany produkt zawiera wody, węglowodanów, cholesterolu, białka, protein i soli. W zestawie była książeczka z kodami produktów, które należy wpisać przed zważeniem danej rzeczy by odczytać parametry. Fajna zabawa :) Do tego wszystkiego ładnie wygląda.
Kolejnym zaskoczeniem była sokowirówka. Wcześniej blendowałam warzywa czy owoce i mieszałam z jogurtem lub rozcieńczałam wodą. Teraz mam możliwość picia wyciśniętych soków. Na dziś zaplanowałam właśnie eksperymentowanie z warzywami. Mam nadzieję, że wyjdą smaczne rarytasy.